(chyba że kotek jest rasy sfinks czyli nie ma sierści.)
Miłośnicy zwierząt, dbają oto aby każdemu zwierzakowi było dobrze. Koty są sprytne, ciche, przebiegłe i nieprzewidywalne. Są koty domowe jak i koty które są wypuszczane na dwór.
Mój kot jest domowy i kot Magdy też i Zuzi również! ;)
Mój kot praktycznie nie ma imienia. Ja wołam na nią (bo to samiczka) Kociaczek Słodziaczek, choć
brzmi jak dla chłopaka, Babcia na moją kotkę woła Psotka, Rodzica Kicia, a wujek Cicia.
Psotka jak to mówi moja babcia jest biało czarna.
Kot Magdy ma na imię Tofik, jest bardzo ładny wygląda jakby miał skarpetki.
O kocie Zuzi jest cały szary nazywa się Filemon ale wszyscy mówią na niego Filek.
Koty nie za bardzo lubią gości i obcych w domu, czują się "nie fajnie"...
A teraz zdjęcia słodkich kotków ;*
Ja także kocham koty. Mój ma na imię Florian, ale mówimy do niego Lolek! Pozdrawiam blogowiczki i życzę cierpliwości w prowadzeniu bloga.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, że kociaki jako zwierzaki są wielce miłe. Tym bardziej, iż ja także mam u siebie ciekawego kotka. Strasznie podoba mi się to co napisano w http://koty-birmanskie.pl/koty-o-umaszczeniu-szylkretowym-co-nalezy-o-nich-wiedziec/ i jestem zdania, faktycznie tak jest często. Tym bardziej, że kociaki są całkiem popularnym zwierzakiem domowym.
OdpowiedzUsuń